Janusz L. Wiśniewski - Samotność W Sieci [POLISH] [PDF] [doc.] [Monolit__]seeders: 0
leechers: 0
Janusz L. Wiśniewski - Samotność W Sieci [POLISH] [PDF] [doc.] [Monolit__] (Size: 3.52 MB)
Description
For this file don't use magnet link. Use torrent file, it have more trackers, more peers.
Więcej polskich książek Janusz L. Wiśniewski - Samotność W Sieci Info Autor: Janusz Leon Wiśniewski Format uploadu: PDF,doc. Ilość stron: 416 Wersja językowa: PL Wielkość uploadu: 3.5 MB Opis Samotność w Sieci - powieść tak współczesna, że bardziej nie można: z Internetem, pagerem, elektronicznymi biletami lotniczymi, dekodowaniem genomu i SMS-ami. A przy tym tak tradycyjna jak klasyczna historia miłosna. Powieść o miłości w Internecie. Tej ostatecznej, tej, o której się marzy, takiej, aby się popłakać i aby dech zaparło. Wiśniewski analitycznie i urzekająco zarazem relacjonuje tę miłość, wprowadzając na przemian nastrój nieomal uroczystej czułości, aby kilka linijek dalej zadziwić odważnym erotyzmem. ?Samotność w Sieci to także hołd składany mądrości i wiedzy. Splecione kunsztownie z wątkiem miłosnym fascynujące historie o molekułach emocji, o tym, kto tak naprawdę odkrył DNA, i o tym, co po śmierci stało się z mózgiem Einsteina. Po przeczytaniu Samotność w Sieci, wie się, że wirtualność Internetu to tylko umowa i że e-mail - tak naprawdę - nie musi się różnić od listu przysłanego zaprzęgiem przez posłańca. Do powieści został dołączony post-epilog i zapis internetowej dyskusji autora z czytelnikami. Dlaczego post-epilog ? Bo istniał w mojej wyobraźni już przed prologiem. Był tam od pierwszego słowa S@motności..., które wstukałem z klawiatury mojego komputera. Nie było tam jeszcze ani drugiego rozdziału, ani środka, ani epilogu. Ale był post-epilog. Stworzyłem go w Berlinie, na ławce na dworcu Lichtenberg o północy 18 sierpnia 1998 roku, gdy zaczynały się moje urodziny, a ja na tej ławce czekałem na pociąg do Frankfurtu nad Menem. Nie umieściłem go w manuskrypcie S@motności..., który wysłałem do wydawnictw Czarne i Prószyński i S-ka, ponieważ wydawało mi się wówczas, że nie jest potrzebny tej książce. Ale teraz, w dwa lata po wydaniu S@motności...? i po blisko dziewięciu tysiącach e-maili, mam wrażenie, że się jednak myliłem... Janusz L. Wiśniewski Sharing Widget |