Corruption - Bourbon River Bank (2010) [mp3@VBR]seeders: 0
leechers: 1
Corruption - Bourbon River Bank (2010) [mp3@VBR] (Size: 60.61 MB)
Description
Lista utworów:
01. Beelzeboss 02. Hell Yeah! 03. Magus 04. Candy Lee 05. Devileiro 06. Engines 07. Worlds Collide 08. Another 09. Addicts, Lovers And Bullshitters 10. One Point Losers 11. Pillow Man 12. "Morning Star" Whiskey Bar 13. Bourbon River Bank Kwintet jak zwykle dowodzi swojej miłości do stonera, sludge'u, czerpie z bluesa i rockandrollowej radości (np. numer tytułowy z solo na harmonijce i fajnym wtrętem na Hammondach). Corruption to brud i psychodelia słyszana u Kyuss, czy QOTSA, zanurzona w mocarnych, masywnych riffach pochodzących od Black Sabbath i doprawionych energią Motörhead. Aura płyty naznaczona jest luzem, dobrą zabawą. W wyobraźni rysuje się zadymiona knajpa, gdzie okowita wszelkiego sortu leje się strugami, a faceci w skórach miło spędzają czas z pięknie wyposażonymi przez naturę w krągłości paniami o rozrywkowym usposobieniu. Zdarza się Corruption uderzyć w poważniejszy ton, np. w ciężkim "Worlds Collide". Choć ten numer ma taki puls, że równie dobrze można go wykorzystać jako podkład do erotycznego tańca na rurce, co do rozważań na poważne życiowe tematy. Corruption gra kapitalną, dynamiczną muzykę, która idealnie sprawdzi się przykładowo jako soundtrack do szybkiej jazdy, ucieszy bywalców zlotu harleyowców, rozrusza drętwe towarzystwo na imprezie. Wystarczy posłuchać takich numerów, jak choćby "Magus", opartego na świetnym riffie "Candy Lee", kipiącego energią "Another", czy autoironicznego, bardzo szybkiego "One Point Losers" - opowieści o minimalnej porażce Corruption w konkursie podczas festiwalu "Wacken Open Air". "Bourbon River Bank" to bezdyskusyjnie najlepsza płyta Corruption. Słuchanie tego materiału daje straszną radochę, zostawia nas w miłym nastroju. Świetny to wspomagacz do zmagania się z życiem w niełatwych czasach. Related Torrents
Sharing Widget |